Sztuka zapanowała nad Glaznotami, majówkowe misterium za nami (WIDEO, FOTOGRAFIE)

Wydarzenie, do którego rękę i środki dołożyli, Gmina Ostróda, Gminne Centrum Kulturalno-Biblioteczne w Samborowie, sołectwo Glaznoty, Parafia Miłości Bożej Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w Iławie, otworzyli Radny ostródzkiego powiatu Pan Grzegorz Kastrau oraz organizator i dobry duch Glaznot Pan Wiesław Skrobot.

Glaznoty, wieś wyjątkowo położona u stóp Dylewskiej Góry z głębokimi asocjacjami historycznymi. Wieś graniczna, co najmniej od wczesnego średniowiecza, ze starożytnym grodziskiem Sassenpile, rodzącą się rzeką Gizelą, imponującym mostem nieistniejącej linii kolejowej i tragiczną historią mieszkańców. Miejsce gęste od znaczeń, śladów historii, zatopione w unikalnym pejzażu. „Miejsce magiczne”, często nadużywane określenie, do Glaznot pasuje jak ulał.

I o tym było to wydarzenie, koncert Wojciecha Bergiela i wernisaż rzeźb Rafała Szulca, świetnie się wpisały w charakter glaznockiej specyfiki. Wokół XV wiecznego, wyremontowanego kościoła, od kilku lat powstaje lokalne centrum kulturalne, które może aktywizować okolicznych mieszkańców i oczywiście przyciągać turystów, którzy są wrażliwi na atuty, które Glaznoty posiadają.

Rzeźby Rafała Szulca, swą formą i zużytym materiałem, bardzo celnie oddają historyczny tragizm tej ziemi i jej mieszkańców. Muzyka Wojciecha Bergiela, jazzujacy, zelektryfikowany folk ze świata Jana Garbarka, czy Nielsa Pettera Molværa, świetnie wpisała się klimat tętniącego świeżą zielenią glaznockiego raju i jego często ponurej historii.

Kiedyś, dzięki solidarności mieszkańców, działaczy społecznych oraz Marka Kotańskiego i jego podopiecznych z Markotu w Marwałdzie, udało się uratować i podnieść z ruiny glaznocki, średniowieczny kościół. W ostatnich latach, gmina zdobyła środki na remont mostu kolejowego, wizytówki Glaznot. Powstał też pseudo megalityczny Krąg Wspólnoty Kultur opodal świątyni, wydobyto z chaszczów zapomnienia fundamenty dawnej szkoły i wspólnymi siłami uratowano niegdysiejszą remizę strażacką na fundamentach jeszcze starszej kuźni. W planach jest adaptacja budynku za kościołem, gmina zakupiła go w celach publicznych i szuka finansowania. Wokół ekumenicznej świątyni, powstaje unikalne miejsce spotkań międzyludzkich i kolejna po popularnym już moście, atrakcja u stóp Góry Dylewskiej.

O zaspokojenie apetytów przybyłych gości, zadbały Panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Naproma.

Rafał Szulc, zamieszkały i pracujący w małej miejscowości Pikus na skraju kniei pradawnego Lasu Skapen, tworzy wyjątkowe dzieła rzeźbiarskie, które potrzebują odpowiedniej przestrzeni ekspozycyjnej. Artysta odnalazł takie miejsce w Glaznotach na Wzgórzach Dylewskich, w dolinie rzeki Gizeli. Spotkał tu dwoje innych artystów, od lat odnajdujących inspiracje twórcze w tej niezwykłej wsi: Agatę Markos i Wojciecha Bergiela, tworzących obecnie artystyczne Three Oak Studio w Kabornie koło Olsztyna. Z inicjatywy ich trojga zrodziła się idea wywołania misterium artystycznego koło średniowiecznego kościoła w Glaznotach i we wnętrzu tej świątyni.

Nigdy dość reklamowania Glaznot, i całego Parku Krajobrazowego Wzgórz Dylewskich, to kraina niezwykła pod każdym względem, nadal skrywająca wiele trudno dostępnych zakamarków i tajemnic. Ryzyko zadeptania, jest na razie bardzo odlegle.